Portal - Szczawnica
Strona główna / Archiwum / Czerwiec
Czwartek - 23 sierpnia 2018 Apolinarego, Miły, Róży     
Kontakt / Godziny pracy
Plan lekcji SP2 i Gimnazjum
Lekcje i przerwy
Kalendarz roku szkolnego 2017/2018
Wykaz zajęć dodatkowych
Dni wolne 2017/2018
O naszym patronie
Historia szkoły
Projekty realizowane przez szkołę
Nauczyciele
Wychowawcy klas
Samorząd uczniowski
Biblioteka szkolna
Nasze zdjęcia
Dokumentacja gimnazjum
Linki do ciekawych stron w Internecie
Dla rodziców
Archiwum
Czerwiec

Święto Szkoły

1 czerwca odbyła się uroczystość Święta Szkoły. Brali w niej udział zaproszenie goście: p. K. Tischner (brat naszego patrona ks. prof. J. Tischnera), proboszcz naszej parafii ks. F. Bondek, były dyrektor naszego gimnazjum p. J. Czaja (obecnie na emeryturze), dyrektorzy szkół i placówek oświatowych, grono pedagogiczne i społeczność uczniowska naszej szkoły.
Program poetycki uroczystości nosił tytuł "Chodźcie moimi drogami". Przygotowała go p. K. Ciesielka, a oprawę muzyczną uroczystości p. E. Zachwieja. W ciekawej scenerii (przygotowanej przez p. J. Zachwieję), wnętrze chaty góralskiej, występujący "aktorzy" prowadzili rozmowę dotyczącą życia i twórczości ks. prof. J. Tischnera. Ten dialog był przeplatany słowem poetyckim i utworami muzycznymi. Autorami wierszy byli: p. J. Zachwieja - Buliś "Patron", M. Czaja "Pamiąć ło ksiądzu Tischnerze", N. Olszewska "Rozważanie", A. Sergiel "Dobro i zło".
Postać naszego patrona przypomniał p. Kazimierz Tischner, który ze swadą opowiadał o swoim starszym bracie.
Program zakończyły słowa ks. prof. J. Tischnera "...Trzymojcie mi się, nie dajcie się biydzie...


XV Sesja Sejmu Dzieci i Młodzieży

1 czerwca uczeń naszego gimnazjum Michał Trojnarski (klasa Ic) , jako poseł, brał udział w XV Sesji Sejmu Dzieci i Młodzieży. Był jednym z 42-osobowej grupy posłów z Małopolski. Aby nim zostać, należało napisać pracę w ramach Ogólnopolskiego Konkursu Sejm Dzieci i Młodzieży 2009. Michał wybrał temat "Jak świadkowie wspominają lata 80-te ubiegłego stulecia". Spośród czterech uczestników naszej szkoły to właśnie uczeń pierwszej klasy otrzymał mandat posła.
Gratulujemy!


Gala Laureatów Ogólnopolskiego Konkursu "Tischnerowskie ślady"

9 czerwca dwie uczennice naszego gimnazjum, Magdalena Mastalska i Dominika Zachwieja - laureatki Ogólnopolskiego Konkursu "Tischnerowskie ślady", zostały zaproszone do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego na Galę Laureatów.
Po raz kolejny zostały nagrodzone wraz z 300 finalistami konkursów przedmiotowych i turniejów województwa małopolskiego. Nagrody wręczał wicemarszałek Leszek Zegzda. Uwieńczeniem Gali był występ krakowskiego baletu.


"Jeszcze tam wrócę..." wycieczka do Austrii i Czech

Środa – dzień 0
Na autobus do Wiednia czekałam wraz z grupą koleżanek i kolegów pod Urzędem Miasta. Jego przyjazd opóźnił się z powodu zaplanowanej kontroli policji.
Czwartek – dzień 1
W Wiedniu byliśmy około 8 rano. Wszyscy dziwiliśmy się na widok wiedeńczyków tłumnie uprawiających jogging. Okazało się, że w Austrii obchodzą Święto Państwowe.Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Belwederu z bajecznymi ogrodami francuskimi. Z aparatem fotograficznym nie rozstawałam się ani na chwilę. Kolejny na liście był Schönbrunn. Choć sam budynek, po przebudowie czasów panowania cesarzowej Marii Teresy, nie zachwycał, to piękny ogród, aleje czerwonych róż, fontanny i zadbane klasyczne kompozycje ogrodów sprawiły, że zakochałam się w tym miejscu Europy. Niestety, mieliśmy bardzo mało czasu, więc nie zdążyliśmy zobaczyć wszystkiego dokładnie. Udaliśmy się na Stare Miasto, które zachwyciło nas pomnikami i kościołami związanymi z rodziną Habsburgów. Dowiedzieliśmy się wielu ciekawostek od naszego przewodnika, który np. opowiadał nam o Bibliotece Narodowej Austrii, mieszczącej się pod ziemią.
Wycieńczeni zwiedzaliśmy gotycką Katedrę Św. Szczepana, która zrobiła na nas piorunujące wrażenie. Po krótkim odpoczynku udaliśmy się do Muzeum Sztuki Naturalnej. Osobiście interesuję się biologią, więc oglądanie tych wszystkich gadów i płazów w formalinie było dla mnie nie lada przyjemnością.Czas naglił, więc ekspozycji geologicznej nie widziałam w całości. Finałowym punktem wycieczki była wizyta na Praterze.Z Diabelskiego Młyna można było zrobić zdjęcie panoramy Wiednia. Na karuzelach i rolleccoasterach wspaniale spędziliśmy czas. Zmęczeni, ale szczęśliwi pojechaliśmy do hotelu na Morawach.
Piątek – dzień 2
Wyspani, zadowoleni i szczęśliwi zaczęliśmy zwiedzać Morawy, najpierw spacerując wokół jeziora, nad którym położony był nasz hotel.Później poznawaliśmy posiadłości Stadnickich, a potem dobra Lichtensteinów, słynące z pięknej architektury, przyrody, a przede wszystkim piwnic pełnych wybornych win. Tak więc Morawy - to kraina irysów i winnic. Tę wycieczkę można zaliczyć do udanych. Spędziłam świetnie czas, poznałam kolegów z klasy I i odkryłam nowe miejsca, do których na pewno wrócę, żałuję tylko, że nie z moją klasą, bo takiej atmosfery nie zapewni mi żadna inna.


X Małopolskie Forum Liderów Środowiskowych - Odporyszów 2009

X Małopolskie Forum Liderów - Odporyszów 2009 było pod hasłem „Akademia przedsiębiorczości”. Warsztaty, na które pojechałam wraz z Jankiem Saratą z III „d”, odbyły się w dniach 28 - 31 maja. Organizatorem było stowarzyszenie „U Siemachy”. Naszą drogę na forum rozpoczęliśmy, już tradycyjnie, od wizyty w Krakowie. Choć Kraków zdecydowanie nie jest po drodze do Tarnowa, wszyscy go kochamy i nie mogliśmy się oprzeć wizycie w Mieście Królów :). Pani Marta Tabasz „odstawiła” nas na pociąg do Tarnowa. Po dość monotonnej podróży dotarliśmy na dworzec w Tarnowie Głównym. Po kilku drobnych komplikacjach związanych z poszukiwaniami środka transportu, w końcu udało nam się wsiąść do właściwego busa wraz z grupą Siemachowców.
Wcześniej brałam udział w IX forum liderów. Po przyjeździe naszym oczom ukazał się znajomy, chociaż bardzo zmodernizowany ośrodek. Niestety drogi Jaśka i moje rozeszły się, gdy zostaliśmy rozdzieleni, aby się zakwaterować w małych przytulnych domkach. Gdy weszłam do budynku o nazwie „Marcina”, w oczy rzuciła mi się grupa ludzi siedząca na kanapach w milczeniu. Po chwili to milczenie przerodziło się w wesoły gwar. Rozmawialiśmy i integrowaliśmy się. Poczułam chęć do działania i zmotywowana atmosferą forum rzuciłam walizki w kąt. Po kolacji Pani Zuza podzieliła nas na grupy i przydzieliła pierwsze zadanie. Musieliśmy związani sznurkiem, szukać w ciemnym lesie kopert z zadaniami. Niestety, złośliwy, ślepy los zaczął nam rzucać kłody pod nogi i pogoda załamała się. Moja grupa „żółci” udała się entuzjastycznie w ciemny las. Niestety, sam zapał nie wystarczy w obliczu deszczu, błota i zimna. Zmoknięci, aczkolwiek szczęśliwi, udaliśmy się do domu, aby otworzyć koperty. W pierwszej kopercie znajdowała się łamigłówka, której rozwiązaniem było hasło - „Dzieci Kwiatów”. Za zadanie mieliśmy się do nich upodobnić przy użyciu przedmiotów z odnalezionego przez nas wcześniej worka. Musieliśmy też stworzyć dzieło dla potomnych. Kulminacyjnym momentem wieczoru było wręczenie koszulek (każdy otrzymał w barwach swojej grupy).
Drugiego dnia nasze pierwsze warsztaty poprowadził Pan Misiek(no cóż imienia nie znam, bo od pierwszych chwil był po prostu panem Miśkiem) z firmy Cup gemini, współorganizatora forum. Kolejne z naszych warsztatów dotyczyły budżetu i planowania. Poprowadził je Pan Staszek Świstak, specjalista „Siemachy” d.s. budżetu. Dowiedzieliśmy się, czym jest budżet, skąd się bierze saldo ujemne i jak jemu zapobiec. Poznaliśmy też tajniki kryzysu gospodarczego ^_^. Ostatnie warsztaty odbyły się po obiedzie i dotyczyły radzenia sobie z porażką. Trenerka z Cup Gemini, Ewa, zdradziła nam przyczyny porażki, przedstawiła nam tez sposoby jej zapobiegania. Szczególnie spodobała mi się japońska sentencja: „Gdy podnosisz się z ziemi, nie wstawaj z pustymi rękami”. Drugi dzień warsztatów rozpoczęliśmy od zajęć z Budżetu. Wpadliśmy podczas nich na genialny pomysł filmu. Podaję link (tam możecie zobaczyć efekty naszej pracy) http://www.youtube.com/watch?v=YyAHKD_YeW4 . Drugie w kolejności były zajęcia z radzenia sobie z porażką, które dla odmiany poprowadziła pani Marta. Na początku „rozgrzaliśmy się” i rozwijaliśmy. Później, przeprowadziliśmy ćwiczenia z dążenia do celu. Pod koniec zajęć, każdy z grupy przygotował swoją „magiczną karteczkę”. Ćwiczenie, do którego jej użyliśmy, było bardzo ważne, bo pomagało podźwignąć się po porażce. Dzięki niemu dowiedziałam się, że niezależnie od tego, co się stanie, nie ważne, ile razy usłyszę „nie”- moje zasoby pozostaną bez zmian i ciągle będę wartościową osobą. Po przerwie na posiłek udaliśmy się na zajęcia z organizacji czasu (ostatni będą pierwszymi a pierwsi ostatnimi :). Poznaliśmy metodę organizacji czasu według prezydenta USA i generała, Dwighta Eisenhowera. Dowiedzieliśmy się też, jak skutecznie się uczyć i długo pamiętać (w skrócie-głupia historyjka pomaga zapamiętać nawet najtrudniejsze zganienia). Wieczór po kolacji moja grupa zaczęła pracować nad projektami na prezentację, która miała odbyć się następnego dnia rano. Pracę nad projektami zakończyliśmy późno w nocy i szczęśliwi udaliśmy się na spoczynek.
Dzień ostatni był dniem prezentacji rozpoczęliśmy go od Mszy Świętej poprowadzonej przez księdza Augustyńskiego, założyciela stowarzyszenia „U Siemachy” . Po Mszy Św. nadszedł czas prezentacji. Podczas naszych wystąpień na sali obecny miał być Wojewoda Małopolski, burmistrz Żabna a także ksiądz Augustyński. Nasza grupa wystąpiła jako ostatnia. Po naszych prezentacjach przemówił Wojewoda, a następnie burmistrz Żabna. Po wykonaniu pamiątkowych fotek i wymianie numerami telefonów zapakowaliśmy się do busa na pociąg. Na dworcu czekała nasza Pani Marta Tabasz, z którą wróciliśmy do Szczawnicy.






© Wszelkie prawa zastrzezone     INTERAKTYWNA POLSKA
Webmaster: x